Tytuł: Immortals.Bogowie i herosi.
Reżyseria: Tarsem Singh
Rok produkcji: 2011 r.
Gatunek: film fantasy
Opis filmu od Chaos
Obejrzałem Nieśmiertelnych i jakie wrażenia pozostały? Typowe, dobrze zrobione hollywoodzkie kino. Odjechane efekty specjalne, dynamiczne sceny walki i ten patos. Trochę przesadzono z tym ostatnim, bo robi się to trochę parodią samej siebie. Dzieło nie niesie ze sobą aż tak wielkich wartości aby się tak puszyć. Kolejny raz trzeba uratować świat...i co z tego? Motyw znany z tysięcy filmów. No i ta mitologia: twórcy aż nadto swobodnie ją potraktowali, bo film nie ma wiele z nią wspólnego (np. Ares, bóg wojny, ginie z rąk Zeusa). Jasnym punktem jest Mickey Rourke, grający okrutnego króla Hyperiona; wypada o niebo lepiej, niż Henry Cavill wcielający się w Tezeusza. Jednak stary wyjadacz aktorstwo ma we krwi.
Fabuły nie będę streszczał, bo nie o to chodzi. Trochę pojechałem po tym dziele, jednak, odsuwając na bok pewne obiekcje, można go polubić: ogląda się go przyjemnie i mimo wszystko warto; natomiast naga Fedra, wieszczka i kochanica Tezeusza, wygląda bardzo apetycznie..
Czołówka / Zwiastun / Trailer:
Zajrzyj jeszcze tutaj:
Także ja jestem nieśmiertelny! W końcu jestem bohaterem filmowym, który żyje w wyobraźni milionów. W moim świecie większość rzeczy może zdarzyć się naprawdę, ale tu? Ingerencja boska :)
OdpowiedzUsuń